Stanik balowy sukni na krynolinie jest już uszyty.
Miał wyglądać tak:
A wygląda tak:
Brakuje mu jeszcze tylko krochmalu i prasowania.
Męki twórcze wyglądały następująco:
- lewa strona jeszcze przed dopasowaniem i fiszbinami
- prawa strona przed dopasowaniem
- część ozdobiona i pomarszczona naszyta z przodu, z początku wciągnęłam w nią fiszbin, ale potem stwierdziłam, że będzie zbyt sztywne i samo krochmalenie wystarczy
- lewa strona z fiszbinami
- tył z dziurkami, na sznurek- muszę jeszcze doszyć haftkę u góry i doszyć kawałek materiału, dziurki "pracują" i się czasem przesuwają i wtedy trochę widać gorset
- rękaw
Stanik jest z bawełny, na bawełnianej podszewce, ozdobiony bawełnianą koronką, sznurkiem- czarnym sutaszem, ma 7 fiszbinów- jeden na środku, na całej długości i dwa po bokach, pod pachami też na całej długości i dwa z przodu i dwa z tyłu do połowy długości. Główne szwy na maszynie, wykańczanie ręczne. Dekolt jest obszyty koronką, z przodu jest jeszcze jedna warstwa tkaniny -też obszyta koronką i sutaszem, pomarszczona tak by przy samym dekolcie lekko odstawała.
Wykrój stanika z gazety -ciekawe jakiej, kto zgadnie ? Brawooooo !!! Der Bazar- tym razem rok 1866- ten na dole, na środku.
Z tym, że ja wykorzystałam tylko wykrój ogólny stanika, wzór podaje jeszcze wykroje tych zygzaków wokół dekoltu .
Do kompletu i dla ochrony przed zimnem powstało jeszcze Fichu.
Wykonane ono zostało z aksamitu, podbite fioletową bawełną - taką jak na suknię i ozdobione czarną koronką i sznurkiem sutaszem.
Wykrój wiadomo skąd :-)
Te dwie panny na środku- jedna pokazuje przód a jedna tył. Z tym, że ja się trzymałam się wykroju powiedzmy, że luźno bo nie wiedziałam czy starczy mi aksamitu- znalezionego zresztą na muzealnym strychu.
A poniżej suknia na właścicielce:
śliczna suknia, zdaję sobie sprawę z ogromu pracy. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńCudowna suknia! Uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuń