Gazety w tamtym czasie przedrukowywały się nawzajem, "pożyczały" sobie grafiki i obrazki. Wiadomo było że Der Bazar wychodził w Polsce jako Bluszcz a w Holandii jako Gracieuse . Kiedyś już widziałam te same grafiki raz pod tytułem na przykład La modee Ilustree a potem chociażby jako Gracieuse. A tu mnie zaskoczyli- nie dość, że różne gazety to jeszcze inne ujęcie tej samej sukni, no i kapelusz dziewczyna zmieniła :-)
A tutaj jeszcze taka wersja -odbicie lustrzane, ale towarzyszka w innym ubiorze:
Co od razu skojarzyło mi się też z tym :
Szkoda , że nie mam dokładnych dat wydania gazet i grafik, wtedy można, by sprawdzić kto od kogo ściągał. A w połączeniu z portretem można by się zastanawiać czy suknia z portretu może była pierwsza? I jakiś dziennikarz modowy zauważył ją gdy portret był już gotowy i postanowił umieścić w gazecie o modzie czy też dziewczyna z portretu ma suknie wprost z katalogu :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz