środa, 3 kwietnia 2013

Święta były pracowite

Dużo sie uszyło ostatnio, a więc jedziemy :
-Tiurniura do sukni z 1886 roku, z lnu, ozdobiona bawełnianą koronką wzorowana na zachowanym egzemplarzu z Muzeum w Nowym Jorku z własnymi wariacjami aby lepiej pasowała do figury.  

Oryginalna nowojorska tiurniura ma na górze poduszkę, ja wszyłam dwa fiszbiny na krzyż, które są przedłużone mniej więcej do czwartego od góry fiszbina poziomego. Od środka jest tkanina tylko do wysokości ud, przez co tyłek wkomponowuje się w dziurę a tkaniny boczne ładniej układają na biodrach. Dzięki temu całość lepiej odstaje na tyłku, a przez pionowe fiszbiny "nie załamuje się" pod ciężarem halki i sukien i trzyma kąt prawie prosty w stosunku do pleców. Kształt tiurniura utrzymuje dzięki tej tkaninie na dole i "półce" na górze


 
Następne w kolejności były halki:

-Halka do sukni z tiurniurą, wzorowana była na halce z Petersons Lady Magazine z 1883 roku, ale oczywiście nie byłabym sobą gdybym czegoś nie zmieniła.
Na rysunku z gazety nie widać konstrukcji halki, więc musiałam coś sama wymyślić. Moja halka jest z czterech klinów. Zrobiłam jeden krótszy, na przód w kształcie trapezu i jeden dłuższy - o długość odstającej tiurniury - na tył. Ten tylny rozcięłam na pół i tam wstawiłam prostokąt z wcześniej naszytymi falbankami. Ten prostokąt pomarszczyłam potem w pasie i to jest ta część, która leży na wystającym fragmencie tiurniury. Na sam koniec cały dół obszyłam falbanką z koronką. Koronki około 1886 roku były już tanie w porównaniu z wcześniejszymi czasami, bo były wytwarzane maszynowo, więc ówczesne suknie i bielizna masowo wręcz były nimi ozdabiane. Jednak mimo wszystko nie ozdabiano bielizny aż taką ilością koronek jak ja to zrobiłam, ale nie mogłam się powstrzymać :-) Najczęściej obszywano tylko dolne falbanki czyli to,co ewentualnie mogło czasem wyjrzeć spod sukni.    


-Halka do princesy, wzór La Mode Ilustree 1876 rok, wraz z moimi wariacjami.
Moja halka składa się z dwóch trapezowatych klinów, rozszerzających się ku dołowi obszytych falbaną z koronką. Na tył dopina się część z trenem - dwa guziki w pasie, dwa w miejscu gdzie zaczynają sie falbany i dwa na dole. Tren też z obszytych koronką falban. Sam tren to ten sam klin z jakiego jest halka tylko zaokrąglony po bokach, z doszytym na górze prostokątem lekko pomarszczonym aby tył też nieco odstawał.
 
 

Joanna Puchalik






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz