piątek, 18 października 2013

Kombinerki proszę, na drutach będę robić ...

Trzeci i ostatni z serii gorset jest gotowy. Generalnie  wychodzi na to, że praktyka czyni mistrza i on jest najładniejszy i najrówniejszy. 

12 kawałków, 20 fiszbinów, 4 warstwy białego płótna i odrobina kolorowej nici i jedwabiu dało taki efekt: 

- kawałki zszyte i wstawiona brykla


- obrobione fiszbiny


- fiszbiny wstawione, ale brak dziurek  i obszycia


- gotowy - hafcik ozdobny z przodu 


- wesoła trójca :-) najbardziej podobają mi się proporcje- ostatni w całości ma taką wielkość jak mojego połowa. Sznurek sutasz nie nadaje się do wiązania gorsetów- przetarł się stąd mój gorset chwilowo bez sznurka.


- ostatni gorset na mnie wraz z halką


- no i różne zbliżenia, góra i dół obszyta jest jedwabiem 




środa, 16 października 2013

Suknia nr jeden i pół




Pierwsze zdjęcie przedstawia co miało wyjść, kolejne co wyszło.Suknia dostała numer jeden i pół ponieważ spódnica spodnia jest też wykorzystywana przy wersji balowej.  Całość ma właśnie na wystawie pokazać jak się przebrać z popołudniowej herbatki do opery nie rozbierając zbytnio :-) , ściągamy stanik, ściągamy wierzchnią warstwę spódnicy, zakładamy stanik balowy i balowy tren i jesteśmy gotowe w pół godziny a nie w dwie :-)

A tu "obie panny" razem, balowa trochę mniej reprezentacyjna chwilowo, bo cała bielizna jest na codziennej. 


Nie umiem tego dokładnie uchwycić i te paski też nie pomagają , ale dekolt jest marszczony.
 

Szatelenka na właściwym miejscu .


Dodatkowa ozdoba dekoltu- fichu, oczywiście wg Bazaru 1886 , aksamit i jedwab, to na środku



Tyły sukien.


A tu jeszcze dodatkowo z koronkowym krawacikiem, znowu Bazar 1886, tym razem wg nr 58 "Kravatte aus Crepe und Spitze - po lewej stronie na oryginalnym rysunku  powyżej.




Tutaj zbliżenie jednej strony od wewnątrz. Biała taśma spina w talii  środkowe kliny z tyłu i jest wiązania z przodu, na brzuchu, a wszystko po to by tył się lepiej układał i nie przesuwał. 


Tutaj wewnętrzna strona, całość wisi właśnie na tej taśmie spinającej stanik w talii.
  


Wykrój stanika wzięty z książki N. Waugh  The cut of women`s clothes 1600-1930. Suknia dzienna ok. 1888 r. zachowana w Victoria and Albert Museum- ja zrobiłam inny przód.
Tkanina jedwab z wełną, spód płótno bawełniane, szwy główne na maszynie, zmarszczki na przedniej części też, reszta szycie ręczne. Zapięcie z boku na haftki- muszę jeszcze mocniej ścisnąć te haczyki , bo mi wyskakują jak się ruszam.
Dla porównania wnętrza oryginalnych staników, na drugim zdjęciu taśma w talii i dodatkowe fiszbiny dla jeszcze lepszego efektu:




środa, 2 października 2013

Upss I did it again :-)




Tkanina len, dwie warstwy, na wiązaniu i zapięciu cztery, 24 fiszbiny, dół jeszcze nie wykończony, tak samo krzywy jak poprzedni, właścicielka zachwycona :-)